Przejdź do treści

Medycyna na obcasach

Czy istnieje idealny wygląd narządów płciowych?

Wizualizacja perfekcyjnie gładkich, wydepilowanych genitaliów w materiałach pornograficznych, a także obrabiane cyfrowo zdjęcia na stronach internetowych w bieliźnie czy kostiumach kąpielowych spowodowały, że coraz częściej zastanawiamy się „czy moje okolice intymne są normalne i ładne”?

W kilku badaniach poświęconych temu tematowi większość kobiet opisywała ładne narządy jako:

  • Pozbawione owłosienia
  • Różowe
  • Z małymi wargami sromowymi mniejszymi/lub w ogóle nieobecnymi

 

Film dokumentalny autorstwa lisy rogers pt. „the perfect vagina”, pokazuje, że kobiety już w wieku 16 lat martwią się aspektem estetycznym swoich narządów płciowych.

Zajęcia  z edukacji seksualnej zapewniają dostęp do informacji na temat, funkcjonowania genitaliów, a nie ich wyglądu. Brak dostępu do takiej wiedzy sprawia, że młode dziewczyny zastanawiają się, czy wygląd ich narządów płciowych jest prawidłowy…

W przeciwieństwie do genitaliów męskich okolice intymne kobiet nie są eksponowane, nawet gdy rozbierają się one przy innych kobietach np. W szatniach w siłowni. Uniemożliwia to kobietom zapoznanie się z obecną w rzeczywistości różnorodnością kształtów, rozmiarów i kolorów narządów płciowych, sprawiając, że za normę przyjmuje się obrazy dostępne w internecie czy kolorowych czasopismach

W 2004r roku lloyd i wsp przeprowadzili badanie wśród 50 kobiet o różnym pochodzeniu etnicznym między 18-50rż. Celem pracy była odpowiedź na pytanie o kryteria idealnego wyglądu okolic intymnych. Zmierzono poszczególne części jak łechtaczkę, wargi sromowe mniejsze i większe, a także różnorodność zabarwienia.

Wyniki badania pokazały znaczne wahania się rozmiarów

– łechtaczki: 5-35mm

– długość warg sromowych większych między 7-12 cm

– długość warg sromowych mniejszych między 20-100mm

– szerokość warg sromowych mniejszych między 7-50mm

– zabarwienie: od różowego po ciemny brąz

Badanie lloyd pokazuje różnorodność wyglądu okolic intymnych, a zakres tych wartości okazał się zbyt rozległy, aby można było jednoznacznie określić tzw. ”normę”

Nawet w literaturze medycznej istnieje bardzo niewiele opisów prawidłowych wymiarów narządów płciowych zewnętrznych, prawdopodobnie ze względu na brak jednoznacznej normy.

Pamiętajcie, że to co dla jednych bywa normą dla innych nią nie jest 🙂 najważniejsze w tym wszystkim jest podejście indywidualne i rozmowa z kobietą o jej oczekiwaniach i powodach dla których chciałaby zmienić wygląd swoich okolic intymnych.

Zachęcam was do zadawania pytań w gabinetach ginekologicznych, gdzie znajdziecie fachową poradę i pomoc:)

 

Moje podsumowanie

 ten tekst miał wyjaśnić kilka kwestii. Po pierwsze: aspekt tak zwanej „normy”, która, jeśli przeczytałyście uważnie, jest niebywale trudna, a wręcz dyskusyjna do sprecyzowania. Po drugie. Brak prawdziwego obrazu kobiety, zwłaszcza jeśli chodzi o okolice intymne sprawia, że wiele z nas patrząc na zdjęcia z telewizji czy internetu wykazuje znaczną samokrytykę.

Pamiętajcie, że czasami rozmowa z lekarzem, w tym przypadku ginekologiem, może pewne wątpliwości „rozwiać”. Wiele młodych kobiet, zwłaszcza nastolatek, pyta mnie w gabinecie „czy jej narządy są normalne​?”. I wierzcie bądź nie, ale za każdym razem cieszę się, że pacjentka zdobyła się na taką „odwagę”, abym ja, jako lekarz, wytłumaczyła i porozmawiała z nią na spokojnie.

Ostatnią kwestią, którą chce poruszyć jest wszechobecny hejt i wmawianie komuś, że sobie coś „wymyślił”. W mojej ocenie jest cienka granica pomiędzy uznaniem czegoś za fanaberię, a wskazaniem do zabiegu, zwłaszcza jeśli chodzi o ginekologię estetyczną.

Skoro obecna definicja zdrowia wg who mówi, że „zdrowie to nie tylko całkowity brak choroby, czy kalectwa, ale także stan pełnego, fizycznego, umysłowego i społecznego dobrostanu (dobrego samopoczucia), to czy fakt poprawy zdrowia psychicznego po takim zabiegu nie jest powodem do jego wykonania??

© Karina Barszczewska